czwartek, 3 marca 2016

Trochę historii

W dniu dzisiejszym przewidziana była jeszcze jedna atrakcja - wyprawa do muzeum Ankor Wat i Kambodży. Nasza grupa podróżników "wymęczona" podróżą do jedwabników straciła cały rezon i ostatecznie poszedłem sam.

Było warto, chociaż nie można było robić zdjeć (ale i tak udało się coś pstryknąć).

Główne atrakcja / spostrzeżenia:
- we wszystkich 8 dużych salach klima! Dzisiaj było jeszcze cieplej niż wczoraj i przedwczoraj. Dość powiedzieć ze jest 18:10 a termometr pokazuje 32 stopnie..,
- bardzo fajnie i nowocześnie zrobione muzeum, dużo prezentacji multimedialnych
- eksponaty pierwsza klasa - bezpośrednio z nieodległego Ankor Wat
- sala z 1000 statuetek Buddy
- bardzo ciekawe ekspozycje o czasach przed Angkor Wat, o samym Angkor Wat (prezentacja z 3 rzutników w wielkiej sali) plus o... "modzie"
- interesujące wytłumaczenie jak Hinduizm a potem Buddyzm pojawiły się w królestwie Khmerow
I wiele innych ale juz nie bede zanudzać.

Co do zdjeć to mam lwa:


Skrócony opis historii Khmerow:


I zasięg ich oddziaływania (nam nieodparte wrażenie że każde państwo wyolbrzymia ten aspekt; postuluje aby na mapie Polski pokazać wyprawę Beniowskiego na Madagaskar i Kościuszki do USA! A co!)


Do przeczytania już z powrotem z Tajlandii.

1 komentarz: